Clint Mansell & Kronos Quartet: The Fountain Soundtracks
Mam kogoś bliskiego. Szczególnie bliski jest mojemu ciału i zmysłom. Emocje. To jeszcze nie miłość, lecz czułość. Trochę odwodzi mnie to od realistycznego spojrzenia na świat, które do tej pory krzewiłam. Nie potrafię nawet się określić; jest dobrze czy źle?
Mam ochotę na 24 stopnie, 11h w pociągu do Gdyni, 1h w pociągu do Chałup i 2 miesiące TAM. Gdy podróżuję tak długo, tak daleko, takimi zajebistymi maszynami jak pociągi, z hardtekami na słuchawkach czuję się tak bardzo nadrealnie. Zostawiam za sobą wszystko co mam i może mieć dla mnie wartość większą od dukatów; mamę i mój pokój. Mój pokój jest dla mnie miejscem świętym, jest to najlepsze miejsce na świecie, lepsze nawet od Chałup. Mam tutaj wszystko czego potrzebuję; muzykę i ołówki. Mam prawo robić tutaj na co tylko mam ochotę, wystarczy zamknąć drzwi i odciąć się od reszty świata.
A jednak już niedługo nie będę mogła używać moich ulubionych żarówek mlecznym firmy OSRAM, na rzecz mlecznych żarówek energooszczędnych. W moim pokoju coś sie zmieni, a dokładniej zmieni się rzecz apropos prawa do robienia w nim czegokolwiek na co mam ochotę. UE zabrała mi jedno z moich ulubionych, a zarazem pdostawowych praw- prawo wyboru, które jest częścią idei wolnego rynku. Zabrano mi prawo do wyboru pomiędzy żarówką zwykłą, a energooszczędną. Uświadomienie sobie tego faktu, było ciężkim szokiem i do tej pory jest. Jak w UE, która dba przeciez o prawo mogło dojść do takiej sytuacji?
Sfrustrowana B.
20090917
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz